Makramy… miłe dla oka sploty sznurków powieszone na patyczku- tak myślałam do tej pory. Dopóki nie spotkałam na swojej drodze Olgi, która podobnie jak ja, wzięła udział w kursie Szymona Mierzwy Kurs marka osobista na Instagramie. 85 tysięcy obserwujących konto Olgi @I_used_to_use zrobiło na mnie wrażenie i postanowiłam zobaczyć, dlaczego tak wiele ludzi jest zafascynowanych makramami. Zaglądam w całą galerię Hand Kraft i… dochodzi do mnie, że makramy to nie tylko urocze dekoracje na ścianę. To styl życia i bycia, którego zastosowanie ogranicza wyłącznie nasza wyobraźnia.
Makramy to…?
Torby, torebki, narzuty, kwietniki, hamaki, abażury, zasłony, pamiątka chrztu, a nawet… huśtawka. Ale to, co najbardziej mnie zainteresowało to niepowtarzalna, ogromna makrama, która wyglądała jak ścianka, zrobiona dla Państwa Młodych na wesele. Jak długo śpiewam, takiej jeszcze nie widziałam. No to piszę do Olgi i nie mogę nie wyrazić swojego uznania dla tak oryginalnej makramowej ścianki. “To była ścianka, ale dla stołu słodkości na weselu”- dostaję odpowiedź. “Barbarzyństwo!” – odpisuję. Jestem pewna, że ciasta i desery smakowały przy niej jeszcze bardziej, ale poważnie takie dzieło sztuki to idealne tło dla Państwa Młodych. Stąd wziął się pomysł na ten wpis 🙂
Makramy Hand Kraft na weselu!
Okazało się, że to nie jedyny weselny akcent – wśród setek przepięknych zdjęć dostrzegłam oryginalne ozdoby na krzesła do kościoła albo na ślub w plenerze, a także urocze dekoracje na wieczór panieński i chrzest. W dalszej rozmowie, Olga wyjaśnia mi proces powstawania makram. “Jak widzę, że jakiś splot jest nie taki jak powinien być, nigdy nie przymykam na to oka. Rozplątuję i zaplatam od nowa bo moim zdaniem w makramach dokładność jest kluczowa”. Potem, podsyła mi filmik, jak powstawała ogromna narzuta, zamówiona przez jedną z klientek którą Olga robiła ponad pół roku i zużyła na nią 5 tysięcy metrów sznurka. Zobaczycie go tutaj https://www.instagram.com/p/CimMoBhI3ko/?igshid=YmMyMTA2M2Y= urzekło mnie w nim wszystko- światło, ogrom pracy, skala wykonawcy versus dzieło. Oglądając go, czułam pasję, skupienie i koncentrację jaką Olga wkładała w swoją pracę. Oryginalność i piękno – czyż nie tego szukamy na najpiękniejszy dzień naszego życia, za który uważa się dzień ślubu? Makramowa ścianka a może lampiony czy wiszące powłóczyste abażury to idealna propozycja nie tylko dla samych par, ale także dekoratorów ślubnych, komunijnych oraz restauracji, które chcą nadążyć za trendami, bo boho już na dobre zadomowił się preferencjach szerokiej rzeszy klientów.
Z mojej pasji do branży eventowo- ślubnej, powstał jeszcze jeden pomysł – makramowa pamiątka ślubna dla nowożeńców. Olga, podejmiesz wyzwanie? 🙂
