Dzień ślubu to moment, do którego przygotowania trwają miesiącami… a nawet latami. W praktyce oznacza “spięcie” kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu rzeczy i ludzi w jeden dzień. To właśnie dlatego organizacja wesela jest poważnym wyzwaniem, które ułatwić może scenariusz wesela. To rozwiązanie wydaje się nie mieć wad i często jest nieocenioną pomocą, aby nie zwariować w gąszczu umów. Jednak kiedy scenariusz wesela pisze samo życie, łatwo stracić głowę.
Scenariusz wesela – od czego zacząć?
Przygotowanie scenariusza weselnego powinno zacząć się od ustalenia godziny ceremonii ślubnej. Dlaczego? Nie zawsze mamy wpływ na to, o której godzinie wybrany przez Was kościół czy Urząd Stanu Cywilnego będzie miał wolny termin. To ten moment staje się wyznacznikiem kolejnych wydarzeń. Dotyczy to wszystkiego co nastąpi przed, jak i po ceremonii ślubnej. Mowa tutaj o określenie czasu, jaki będziecie potrzebowali na przygotowania. Wśród nich są: dojazd do kościoła, ale również wyznaczenie godziny przyjazdu fotografa, kamerzysty, obsługi muzycznej. To także ważna informacja dla restauracji, cukierni, dekoratorów. Fakultatywni usługodawcy – animatorzy dla dzieci, osoby obsługujące ciężki dym czy fotobudkę także będą na nim się opierać. Na potrzeby scenariusza weselnego warto zapytać o to, jak długo może trwać sama ceremonia- w zależności od księdza czy urzędnika USC czas ten może się różnić.
Co zaplanować w scenariuszu weselnym przed “godziną 0”?
Na pewno wyspanie się :). W następnej kolejności: fryzjer, makijażystka, na taką godzinę, która pozwoli na spokojny dojazd do domu i ubranie się. Jeśli decydujecie się na to, żeby przy przygotowaniach towarzyszyły wam media, ustalcie czas przyjazdu fotografa i/lub kamerzysty na godzinę przed planowanym przyjazdem Pana Młodego. Określanie potrzebnego czasu na te wszystkie zabiegi powinno być z 25% zapasem. Dotyczy to także samego dojazdu – dzięki temu unikniecie dodatkowego stresu.
Ciąg dalszy scenariusza weselnego
O ile wszystko, co jest przed samą ceremonią musi być idealnie zaplanowane tak, żeby dotrzeć punktualnie na miejsce zaślubin, o tyle wszystko co ma się wydarzyć po… już może traktowane być z większym luzem. Nie oznacza to, że godzina przyjazdu np. skrzypka czy fotobudki, która ma być atrakcją dla gości jest obojętna. Chodzi bardziej o wszystkie kwestie, które leżą w Waszej gestii – np. pierwszy taniec, taniec z Rodzicami, podziękowanie dla rodziców. Od momentu przyjazdu na salę trzymajcie się scenariusza weselnego elastycznie, dopasowując go do sytuacji. Oznacza to, że jeśli planowaliście pierwszy taniec o godzinie 17:00, a obiad skończył się 17:15 – nie wpadajcie w panikę. To jest Wasz dzień, wystarczająco stresujący, żeby robić sobie wyrzuty o to, że “zawaliliście” plan. Podobnie w odwrotnej sytuacji – jeśli obiad skończył się wcześniej, a Wy jesteście już gotowi na rozpoczęcie zabawy – po prostu to zróbcie.
Scenariusz weselny a… życie
Wiele par podchodzi do scenariusza bardzo serio, próbując trzymać się go za wszelką cenę. Nie ma możliwości przewidzenia wszystkich zdarzeń. Nawet doliczając dodatkowy czas, a nierzadko jest tak, że tego “doliczonego” czasu jest za dużo. Traktujcie scenariusz weselny jako plan, ale podchodźcie do niego z rozsądkiem – dzień ślubu to z definicji stresujący moment w życiu każdego człowieka, po co go jeszcze utrudniać nadgorliwością?
Autentyczny babol z wesela
Wskazówka