Odkąd rozwój technologiczny w dużej mierze sprowadza się do ułatwiania życia i użycia wielu urządzeń, w tym aparatów fotograficznych, rynek fotografów ślubnych wydaje się być przepełniony. To źle zarówno dla fotografa ślubnego, bo ma ogromną konkurencję, jak i jego potencjalnych klientów, którzy nie bardzo wiedzą, czym cechuje się dobry fotograf na ślub czy chrzest.
Dobry fotograf potrafi.. obsługiwać aparat!
Brzmi śmiesznie? Przy dzisiejszym rynku aparatów fotograficznych, wiele z nich po ustawieniu optymalnych parametrów “same” robią idealne zdjęcia. Problem zaczyna się, gdy zmieniają się warunki oświetleniowe bądź we wnętrzach dominują “nieprzyjazne” kolory – np. soczysty pomarańcz, żółć, które mogą popsuć naprawdę ciekawe ujęcia. Dobry fotograf monitoruje te warunki i dostosowuje do nich parametry aparatu na bieżąco, tak, by wyciągnąć jak najwięcej z niepowtarzalnych chwil, które uwiecznia na swoich zdjęciach.
Dobry fotograf jest jak… snajper!
Dosłownie – wie kiedy nacisnąć spust, by zrobić doskonałe, niepowtarzalne zdjęcie, a właśnie takie cechują dobrego fotografa! Nie oznacza to, że “strzela fotkami” jak z karabinu maszynowego. Profesjonalny fotograf szanuje swój sprzęt, nie zużywa go na dziesiątki podobnych ujęć.
Dobry fotograf ma wyczucie czasu i miejsca
To ta umiejętność w dużej mierze decyduje o tym, czy mamy do czynienia z profesjonalnym fotografem. Czasem jednak, jest to kwestia.. szczęścia. Dobry fotograf jednak nie uzależnia od niego jakości swoich zdjęć – w razie braku dobrego losu, po prostu wie, że musi włożyć nieco więcej pracy, by uzyskać pożądany efekt “wow”.
Dobry fotograf… to nagradzany fotograf!
Ustawiczny rozwój i praca nad warsztatem, który oceniają inni, bardziej doświadczeni ludzie- to zdecydowanie jedna z ważniejszych cech dobrego fotografa. A jeśli potwierdzają to nagrody i wyróżnienia na różnych, w tym międzynarodowych konkursach fotograficznych – możesz mieć pewność, że masz do czynienia z profesjonalnym fotografem!
Dlaczego Paulina Uran Fotografia?
Bo ma wszystkie powyższe cechy dobrego fotografa. Kiedy szukałam fotografa na chrzest mojej córki, to właśnie jej portfolio zrobiło na mnie największe wrażenie. Zresztą nie tylko na mnie – zdjęcia jej autorstwa zostały docenione między innymi przez komitety konkursów fotograficznych w Londynie i Melbourne. Sposób, w jaki dokumentuje rzeczywistość swoimi zdjęciami po prostu do mnie przemówił – przede wszystkim wyczuciem momentu, który nie może być wyłącznie zasługą szczęścia. Wśród nich było bardzo dużo zdjęć dzieci, które, nie oszukujmy się, są najtrudniejszymi postaciami do robienia zdjęć, ale też – najwdzięczniejszymi. Pomyślałam, że jeśli z dziećmi “robi takie rzeczy”, to zdjęcia ślubne to dopiero musi być wow!
Jak się okazało, Paulina sama szukała swojej fotograficznej ścieżki – ucząc się warsztatu zarówno metodą prób i błędów, jak i od doświadczonych kolegów. Kiedy? W przerwach,gdy “wykręcała” pauzy w trasie swoim… tirem. Mówi, że jej największą fotograficzną inspiracją jest jej syn i to on “nauczył” ją robić najlepsze zdjęcia, kiedy chciała uchwycić… jego najbardziej hardcorowe psoty. Prywatnie uwielbia motory, niedawno uzyskała uprawnienia do prowadzenia jednośladów. I choć ma na koncie wiele nagród z krajowych, jak i międzynarodowych konkursów fotograficznych, nadal się rozwija i kształci, a z każdym nowym kursem jeszcze lepiej wpisuje się w oczekiwania klientów.
Osobiście bardzo pilnuję prywatności moich dzieci, według niektórych może zbyt przesadnie. Jednak gdy odebrałam zdjęcia z chrztu mojej córki autorstwa Pauliny Uran, byłam pod takim wrażeniem jej kunsztu, że postanowiłam zrobić wyjątek i opublikować kilka zdjęć w social mediach. I niech to będzie dowodem mojego uznania dla jej pracy, najlepszą recenzją i rekomendacją zarazem 🙂
