Cześć tu Aga.

Chcę podzielić się z Wami historią, która ostatnio wstrząsnęła moim światem. Moje konto na Facebooku, które było dla mnie nie tylko miejscem komunikacji, ale także platformą do dzielenia się moją muzyką, zostało zhakowane i dezaktywowane.

Moja historia utraty konta na Facebooku

15 września 2024 roku dodałam nową piosenkę na moim profilu https://www.facebook.com/agaswiderskasing. Ku mojemu zaskoczeniu, utwór okazał się strzałem w dziesiątkę – licznik wyświetleń w ciągu kilku dni pokazał 1,1 miliona! Byłam w siódmym niebie, wiedząc, że moja muzyka dociera do tak szerokiego grona odbiorców. Zachęcona sukcesem, opublikowałam kolejne piosenki, które zdobyły odpowiednio 1,3 miliona, 1 milion i 369 tysięcy wyświetleń.

W połowie listopada postanowiłam nagrać świąteczną piosenkę dla szerszej publiczności, której premiera była zaplanowana na 1 grudnia. Wszystko układało się idealnie – zaplanowany post został opublikowany w niedzielę o 20:00. W ciągu 15 godzin zdobył 41 udostępnień i ponad 40 komentarzy. Byłam przeszczęśliwa.

Pierwsze kroki po utracie dostępu do Facebook’a. Co robić?!

Jednak czar prysł w poniedziałek, 2 grudnia o 12:05, kiedy nagle straciłam dostęp do Facebooka. Szok, niedowierzanie, panika – to tylko niektóre z emocji, które mną targały. Jedyne, co mogłam zrobić, to pobrać historię mojego konta: wiadomości, logowania, historię postów. Plik zajmował ponad 3 GB, ale wiedziałam, że może to być kluczowe.

Okazało się, że hakerzy zmienili powiązanie mojego konta z Instagramem, uniemożliwiając mi odzyskanie dostępu. Kilka godzin później dowiedziałam się, że moje konto na Facebooku zostało dezaktywowane. Byłam załamana. Cała moja ciężka praca, moja rosnąca popularność – wszystko mogło legnąć w gruzach.

Wtedy zadzwoniłam do mojego przyjaciela. To, co dla mnie wydawało się końcem świata, dla niego było kolejnym wyzwaniem do rozwiązania. Zaproponował, bym spróbowała odwołać się poprzez stronę rządową, ale usługa pomagająca odzyskać konto przez Ministerstwo Cyfryzacji została wyłączona 25 sierpnia 2023 roku. Jego kolejny pomysł wydawał mi się absurdalny: skontaktować się z supportem Facebooka z jego prywatnego konta. Pomyślałam: „Dżizas, co za szalone pomysły!”

Ale on nie dał za wygraną. Zalogował się na https://www.facebook.com/support/ i spróbował połączyć się z konsultantem na Messengerze. I wiecie co? Udało się! O 17:45, 2 grudnia, opisał dokładnie mój problem krok po kroku. Polski konsultant odpowiedział, dając iskierkę nadziei: „Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienia. Przesyłam tę sprawę do wyspecjalizowanego zespołu, który dalej poprowadzi zgłoszenie. Proszę podać najlepszy adres mailowy do kontaktu”.

Kolejny sukces przyszedł o 18:17 – specjalistyczny support poprosił o szczegółowe dane mojego przyjaciela oraz mój adres mailowy, by przekazać mi poufne informacje. Następnego dnia otrzymałam maila z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i udzielenie dodatkowych informacji. Wypełniłam wszystkie wskazówki.

W międzyczasie mój przyjaciel otrzymał informację, że po mojej odpowiedzi proszą o potwierdzenie, by mogli podjąć dalsze kroki. Był nieustępliwy i konsekwentny w działaniu. Dzięki jego determinacji i pomysłowości, 5 grudnia otrzymałam wspaniałą wiadomość: nowe dane do logowania i odzyskane konto!

Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczna. Dziękuję całemu zespołowi Meta PRO Team za profesjonalizm i szybką reakcję. Ale przede wszystkim dziękuję mojemu przyjacielowi – prawdziwemu aniołowi stróżowi. Jego „szalony” pomysł okazał się kluczem do rozwiązania problemu. Bez niego nie odzyskałabym mojego ukochanego konta i nie mogłabym dalej dzielić się z Wami moją muzyką.

Ta sytuacja nauczyła mnie, jak ważne jest posiadanie prawdziwych przyjaciół i nie poddawanie się w obliczu trudności. Jeśli kiedykolwiek znajdziecie się w podobnej sytuacji, pamiętajcie, że zawsze warto szukać rozwiązań i nie tracić nadziei.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy mnie wsparli w tych trudnych chwilach. A teraz wracam do tworzenia muzyki dla Was!

Do usłyszenia,

Aga.